- Strona pocz±tkowa
- Clark Lucy Podwójne szcz晜›cie
- Gordon R.Dickson Cykl Childe (3) śąośÂ‚nierzu nie pytaj
- Darcy_Lilian_ _Isabelle_Isabelle
- F.OSSEDOWSKI Lenin
- Kwasniewski Jan Dieta optymalna_ dieta
- Carel Capek Cross Roads (pdf)
- Jedrzejczyk Janusz Konrad Autohipnoza. Alchemia wewnetrznej przemiany
- 00000233 SśÂ‚owacki Beniowski
- Kaszubowska Marta Wiktoria Zapach tytoniu
- Faber Michel Klejnoty dla Isabel
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- sportingbet.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jest wskazane posyłanie ich nierozważnie i natychmiast do bitwy. Należy
wyczekiwać sprzyjającej okazji i przygotowywać ich przez częste potyczki i
Flavius Vegetius Renatus De re militari 79
drobne utarczki. W ten sposób czujny i rozważny wódz rozważy na swej radzie
[wojennej] stan swych własnych sił i sił wroga, tak jak urzędnik cywilny
rozważa spór między dwoma spierającymi się stronami. Jeśli stwierdzi, że w
wielu aspektach przewyższa przeciwnika, nie powinien dłużej zwlekać z
decydującą bitwą. Jeśli wszak uzna, że wróg jest mocniejszy, musi unikać boju i
szukać wiktorii przez zaskoczenie i podstęp. Te bowiem, kiedy umiejętnie
stosowane przez dobrych wodzów niejednokrotnie dawały im zwycięstwo nad
wrogiem przewyższającym ich zarówno siłą, jak i liczebnością żołnierzy.
JAK PORADZI SOBIE Z ROZWYDRZONYMI I
NIEZDYSCYPLINOWANYMI ODDZIAAAMI
Wszelka sztuka, jak i rzemiosło, doprowadzona jest do perfekcji przez stałą
praktykę. O ile więcej prawdziwość tej maksymy, sprawdzającej się nawet w
rzeczach małej wagi, może być dostrzeżona w sprawach o najwyższej
doniosłości! I jak bardzo sztuka wojny przewyższa wszystkie inne, jako że
chroni naszą wolność, utrwala godność i sprawia, że istnieje zarówno całe
Imperium, jak i poszczególne prowincje. Lacedemończycy, a po nich
Rzymianie byli tak świadomi tej prawdy, że tej nauce poświęcili wszystko inne.
I barbarzyńskie nacje, nawet dzisiaj, uważają, że tylko tej sztuce warto
poświęcać swą uwagę wierząc, że zawiera ona lub obdarza wszystkim innym.
W skrócie , jest to nieodzownie konieczne dla tych, którzy zajmują się wojną
nie tylko pouczyć ich jak zachować własne życie, ale też i jak odnieść
zwycięstwo nad wrogiem.
Dlatego głównodowodzący, którego autorytet i godność są tak wielkie i
któremu powierzone zostały majątki swych rodaków, obrona ich miast, życia
żołnierzy i chwała państwa, powinien mieć na uwadze nie tylko dobro armii
jako całości, ale rozciągać swą opiekę na każdego szeregowego żołnierza, jako
że jeśli jakieś nieszczęście przytrafi się tym, którzy są pod jego rozkazami,
Flavius Vegetius Renatus De re militari 80
traktowane jest to jak publiczna strata i całkowicie przypisana jego błędom w
wydawanych decyzjach. Dlatego właśnie jeśli uważa on, że jego armia składa
się ze słabych oddziałów, albo jeśli są one odzwyczajone od walki, powinien
uważnie badać siłę, ducha, postawę każdego legionu osobno i każdego oddziału
pomocniczego, jazdy i piechoty. Musi on wiedzieć, o ile to możliwe, jakie jest
imię i zdolności każdego legata, trybuna, młodszego oficera i żołnierza. Musi on
przyoblec się w najwyższą powagę i utrzymać ją przez surowość. Musi karać
wszystkie przestępstwa wojenne najwyższymi przewidzianymi przez prawo
karami. Musi on mieć charakter nieubłagany w stosunku do winnych przewinień
i dawać publiczne dowody tego w różnych miejscach i przy różnych okazjach.
Ustanowiwszy raz takie dowodzenie, wódz musi szukać okazji gdy wróg,
rozproszony w poszukiwaniu grabieży, ma poczucie bezpieczeństwa i wówczas
zaatakować go oddziałami wypróbowanej jazdy i piechoty wymieszanej z
młodymi żołnierzami lub takimi, którzy są w wieku poborowym. Weterani
nabędą świeżej praktyki zaś inni napełnią się odwagą poprzez korzyść, jaką taka
możliwość im daje. [Wódz] powinien szykować zasadzki w największej
tajemnicy, aby zaskoczyć nieprzyjaciół podczas przekraczania rzek, w trudnych
przejściach w górach, w leśnych wąwozach i kiedy znajdują się w trudnej
sytuacji, w wyniku natrafienia na bagna, lub wyjÄ…tkowo trudne drogi. Powinien
tak śledzić ich marsz, ażeby spaść na nich wówczas, kiedy będą się posilać, lub
spać, lub w czasie, kiedy nie przeczuwając żadnego niebezpieczeństwa będą w
rozproszeniu, nieuzbrojeni, a ich konie nieosiodłane. Powinien kontynuować
tego rodzaju potyczki dopóty, dopóki jego żołnierze nie nabiorą do siebie
odpowiedniego zaufania. Dla jednostek, które nigdy nie uczestniczyły jeszcze w
boju, lub od pewnego czasu nie brały udziału w tego typu akcjach, jest wielkim
szokiem widok rannych i umierających; piętno strachu, który się na nich
wyciska usposabia ich raczej do ucieczki nizli do walki. Jeśli nieprzyjaciel czyni
wycieczki, albo wyprawy, wódz powinien zaatakować, gdy jest on znużony
długim marszem, spaść nań niespodzianie, lub nękać jego straż tylnią. Powinien
Flavius Vegetius Renatus De re militari 81
wydzielić część swych oddziałów, aby czyniły starania mające na celu
pokonanie przez zaskoczenie oddziałów stacjonujących w pewnej odległości od
wrogiej armii dla dogodności w furażu i zaopatrzenia. Takie przedsięwzięcia
powinny zostać podjęte w pierwszym rzędzie, jako, że nie przyniosą one
żadnych złych skutków, jeśli się nie powiodą, ale mogą przynieść olbrzymie
korzyści, jeśli zakończą się powodzeniem. Rozważny wódz spróbuje również
posiać niezgodę pomiędzy swymi przeciwnikami, jako, że żadna nacja, nawet
bardzo słaba, nie może zostać kompletnie zniszczona przez wroga, jeśli jej
upadek nie zostanie wspomożony jej własnym szaleństwem. W cywilnych
sporach ludzie są tak zdeterminowani chęcią zniszczenia swych prywatnych
wrogów, że w ogóle nie dbają o publiczne bezpieczeństwo.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]