- Strona pocz±tkowa
- Courths Mahler Jadwiga Szczęście czeka na drugim brzegu
- Campbell Judy Medical Duo 475 Życz mi szczęścia
- Clark Lucy Podwójne szczęście
- 051 Droga KrĂłlĂłw
- 134. Gina Wilkins Droga do szczęścia
- 04 Znak w晜źa
- Backup of Alastair J Archibald Grimm Dragonblaster 04 Truth and Deception (v5.0)
- Kraszewski Józef Ignacy Kunigas WL
- Dere Waris Przelamac tabu
- Czas milosci i czekolady Gabrielle Zevin
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- apo.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Molly całym wysiłkiem woli starała się nie okazać żalu i
rozczarowania.
Jak siÄ™ czujÄ… Jewel i Mack?
Mack mówi, że, jego zdaniem, Jewel jest trochę przeziębiona.
Ona oczywiście twierdzi, że świetnie się czuje i nie mam czym się
martwić.
Z pewnością jednak niepokoi się o nią, pomyślała Molly,
przyglądając się Kyle'owi. Czuł się za nich odpowiedzialny i chciał
dbać o nich tak, jakby to robił ich syn. Dlatego też zależało mu, żeby
szybko wrócić do domu.
Oboje przesyłają ci uściski dodał Kyle. Jewel prosiła,
żebym przypomniał ci o radzie, jaką ci dała.
Molly uśmiechnęła się ha wspomnienie rozmowy o tym, że nie
należy pozwalać innym na urządzanie własnego życia.
PracujÄ™ nad tym.
Rozumiem, że nie zechcesz powiedzieć, o co chodzi?
Na razie jeszcze nie.
Odezwał się telefon i Molly sięgnęła po bezprzewodową
słuchawkę, która leżała obok fotela. Dzwoniła ciocia Michelle, żeby
ustalić szczegóły dotyczące przyjęcia i dowiedzieć się o skręconą
nogÄ™.
Najpierw Molly zapewniła ją, że wszystko w porządku, i
przyznała, że powinna zabrać ze sobą kogoś w tak daleką podróż, a
182
RS
potem wysłuchała potulnie uwag na temat swojej lekkomyślności.
W końcu zmieniła temat, pytając o nowego chłopaka swojej kuzynki
Carly. Richard Prentiss był rozwiedziony i o kilka lat starszy od
dwudziestojednoletniej Carly, co bardzo niepokoiło Michelle i
Tony'ego.
Wciąż jeszcze rozmawiały, gdy rozległ się sygnał, informujący o
kolejnym połączeniu. Michelle zapowiedziała, że zatelefonuje
nazajutrz i rozłączyła się. Molly przełączyła telefon na drugiego
rozmówcę. To była ciocia Layla. Wkrótce się okazało, że dzwoni
mniej więcej w tej samej sprawie.
Molly posłusznie wysłuchała następnego wykładu o
niebezpieczeństwach, jakie czyhają na samotnie podróżujące młode
kobiety, zapewniła znaną ze skłonności do paniki ciotkę, że noga
wkrótce będzie całkiem sprawna, rozproszyła tysiące obaw,
dotyczących przyjęcia i wreszcie po złożeniu przyrzeczenia, że
będzie o siebie dbać mogła zakończyć rozmowę.
Moje ciotki wyjaśniła Kyle'owi, który pochylił głowę nad
czasopismem, chociaż, jak zauważyła, od pewnego czasu nie
odwrócił ani jednej kartki.
Domyśliłem się.
Zaczynają się denerwować przyjęciem.
Zdawało mi się, że to ma być nieobowiązująca, rodzinna
impreza. Zwykły posiłek na wolnym powietrzu, swobodne rozmowy.
Powtarzał to, co mu powiedziała. Najwidoczniej słuchał jednak
jej paplaniny.
To prawda, ale wiesz, jak to jest, gdy siÄ™ jest gospodarzem.
Chcesz, żeby wszystko wypadło jak najlepiej.
183
RS
Prawdę mówiąc, nie wiem. Nigdy nie organizowałem żadnego
przyjęcia, ale wierzę ci na słowo.
Przynajmniej wygląda na to, że pogoda nam sprzyja. Każda
prognoza, jakiej słuchałam, zapowiada słońce i temperaturę dobrze
powyżej dwudziestu stopni.
A co byś zrobiła, gdyby padało?
Nawet o tym nie mów! No, ale oczywiście przygotowaliśmy plan
awaryjny. Kościół, do którego chodzi ciocia Layla, ma dużą salę na
różne kościelne zebrania. Na wszelki wypadek ciocia umówiła się, że
ją wynajmie. Tak się cieszę, że nie zapowiadają deszczu i będziemy
mogli bawić się tutaj.
Słyszałem, że wciąż dopracowujecie z Kelly szczegóły.
Myślę, że teraz już wszystko jest zapięte na ostatni guzik. W
sobotę rano Shane jedzie po rodziców na lotnisko. Samolot ląduje o
jedenastej piętnaście. W tym czasie wszyscy goście mają pojawić się
na ranczu. Shane będzie tak jechał, żeby wrócić tu między
dwunastą, trzydzieści a pierwszą. Ktoś będzie stał na czatach, a
pozostali zbiorą się wokół nowej kuchni i kiedy Shane przyprowadzi
mamę i tatę, krzykniemy chórem: Niespodzianka!
Brałem udział w operacjach wojskowych, które nie były
przygotowane tak precyzyjnie przyznał rozbawiony Kyle.
No cóż... Tysiące rzeczy może się nie udać, ale miejmy
nadzieję, że tak nie będzie.
A ilu gości się spodziewacie?
Uśmiechnęła się uspokajająco, słysząc w jego głosie napięcie.
Razem z dziećmi zaprosiliśmy trochę ponad sześćdziesiąt
osób.
Widziała, jak twarz Kyle blednie.
184
RS
Ja... hm... Wiedziałem, że będzie dużo ludzi, ale nie zdawałem
sobie sprawy...
Sam pomyśl. Tata ma pięcioro rodzeństwa, każde z nich ma
męża lub żonę i dzieci. Niektóre z tych dzieci są już zamężne czy
żonate albo mają jakiegoś partnera. Skontaktowaliśmy się z
dwunastoma wychowankami, nie licząc tych, którzy mieszkają tu
teraz. Razem z tobą dziewięciu może przyjechać, a czterech z nich
ma żony i dzieci. Brat mojej mamy przylatuje z żoną z Alaski. Nie
mogliśmy też pominąć wieloletnich przyjaciół, więc lista gości
zrobiła się naprawdę bardzo długa, chociaż staraliśmy się ją
[ Pobierz całość w formacie PDF ]