- Strona pocz±tkowa
- Hailey Lind [Annie Kinca
- Nancy Garden Annie on My Mind
- Antoni SśÂ‚onimski Wspomnienia warszawskie 1957
- M. Braun GaśÂ‚kowska Psychologia domowa
- Wiggin_Kate_Douglas_ _Rebeka_ze_SćąĂ˘Â€Âšonecznego_Potoku
- Dale_Ruth_Jean_Warto_bylo_marzyc
- BogusśÂ‚aw WośÂ‚oszaśÂ„ski Sensacje Xx Wieku
- Jerzy Stefan StawiśÂ„ski PuśÂ‚kownik Kwiatkowski albo dziura w suficie
- McKinney Meagan Lodowa panna
- Charles Martin W pogoni za śÂ›wietlikami
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- b1a4banapl.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
przyjemności wtedy, gdy ona tego chciała.
Pocałował ją i zmierzwił jej włosy. Powiedział, że jest
najpiękniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek widział. Oddała mu
pocałunek, wdzięczna, że tak zakończył to zbliżenie pieszczotami i
komplementem. Mógłby przecież zamknąć oczy i zacząć chrapać,
podczas gdy ona oderwałaby się od niego, chwyciła ubranie i
wymknęła z pokoju.
Proszę, nie mów mi tylko, że nie mogę teraz dotknąć twoich
piersi wymamrotał, zsuwając się nieco niżej.
Możesz szepnęła, przeczesując mu palcami włosy i
przytrzymując jego głowę przy piersiach.
To było przedłużenie rozkoszy. Wspaniała gorąca kontynuacja
tego, co przed chwilą ich połączyło. Nicholas przesunął rękę wzdłuż jej
pleców, dotknął pośladka i zaczął go rytmicznie ściskać.
N-nie szepnęła.
Podniósł głowę, marszcząc brwi.
Dlaczego nie?
Bo dostanę& bo sprawisz, że&
O to chodzi odparł ze śmiechem.
Ale&
W odpowiedzi puścił jej pośladek, ujął jej dłoń i położył na
swoim podbrzuszu.
Znowu? zdziwiła się.
Skinął głową.
Tym razem zrobimy to powoli zapowiedział.
Leżeli wtuleni w siebie, całując się i pieszcząc. W końcu Lydia
przylgnęła do niego jeszcze mocniej, pieszczoty stały się bardziej
zmysłowe, a pocałunki głębsze.
Teraz& proszę wyszeptała z ustami przy wargach Nicholasa,
tym razem chcąc, by przykrył ją swoim ciałem.
Tymczasem on położył się na plecach i wciągnął na siebie, ale
nie pozwolił, żeby wszystko odbywało się pod jej dyktando. Gładził jej
biodra, wędrował rękami ku talii, a potem ujął w dłoń pierś. Uniósł się
prawie do pozycji siedzącej, żeby móc dotknąć językiem jej sutka.
Siedząc na nim w ten sposób, mogłaby błyskawicznie osiągnąć
orgazm, ale wtedy byłoby po wszystkim, a ona nie chciała niczego
przyspieszać. Spróbowała się uspokoić, rozluznić napięte mięśnie.
Serce jednak tak szybko jej biło, a jego dłonie dostarczały tak upojnych
doznań, że nie była w stanie się pohamować. Przycisnęła biodra do
jego podbrzusza. Wygięła się, zwiększając rozkosz, aż miała wrażenie,
że sięga szczytów i leci ku gwiazdom.
Rothersthorpe chwycił Lydię za kark i pociągnął w dół. Krzyknął
z rozkoszy, gdy złączyli się w namiętnym pocałunku. Po chwili opadła
na niego bezwolna, drżąc jak liść. Gładził ją, uspokajał czułymi
pocałunkami. Dopiero gdy przestała się trząść, odwrócił ją na plecy,
zmieniając ich pozycję i wszedł w nią powoli, po czym zaczął
delikatnie poruszać biodrami, rozmyślnie dawkując jej doznania.
Nie mogę zaprotestowała.
Nie była w stanie uwierzyć, że przeżyła dwa orgazmy w tak
krótkim czasie, a już na pewno było niemożliwe, żeby osiągnęła trzeci.
Nicholas uśmiechnął się i kontynuował ruchy biodrami, aż jej
wewnętrzne mięśnie się napięły, a biodra instynktownie podjęły
miłosny rytm.
Gdy popatrzyła na twarz kochanka, zauważyła, że on zaciska
usta. Najwyrazniej wstrzymywał się, czekając na nią. Chwilami zbliżał
się do granicy wytrzymałości i wtedy zwalniał. Mogła jedynie
podziwiać jego opanowanie. Była wyczerpana, wiedziała, że dłużej nie
wytrzyma, i wtedy oboje dotarli na szczyt rozkoszy. Paroma silnymi
ruchami doprowadził ją do takiego uniesienia, że miała wrażenie, iż
wzlatuje w powietrze. A on zadrżał i jęknął głucho, wtulając twarz w
poduszkÄ™.
Ogrom emocji sprawił, że łzy napłynęły jej do oczu. Nie mogła
dłużej ukrywać, co czuje do tego mężczyzny, nie po tym, co ich
połączyło. Nic dziwnego, że ogarnęła ją ekstaza, gdy ich ciała się
zespoliły. Nie czekała na tę chwilę przez jedno popołudnie, ale przez
dziesięć długich samotnych lat.
Kiedy była nieśmiałą, niewinną debiutantką, pragnęła go każdą
komórką swojego ciała i tak samo pożądała go jako dojrzała i
doświadczona kobieta. Minione lata niczego nie zmieniły w jej
uczuciach do Nicholasa i prawdopodobnie pozostanÄ… one takie same w
przyszłości. Aza spłynęła jej po policzku.
Przez dziesięć lat powtarzała sobie, że go nie kocha, a jej serce
nie zostało złamane, gdy zniknął, nie pozostawiając jej wyboru i
przyspieszając poślubienie innego mężczyzny. Obecnie wiedziała
swoje: seks nie byłby tak wspaniały, gdyby go nie kochała. Poznała
różnicę między mechanicznym zespoleniem, nastawionym na
zaspokojenie potrzeb fizycznych, a aktem miłości. Oddała się
Rothersthorpe owi sercem i duszÄ….
A jeśli o niego chodzi&
Nie ukrywał, że jej pożąda. Nie mógłby jednak tak się
kontrolować, gdyby darzył ją uczuciem. Podczas gdy ona tak naprawdę
kochała się po raz pierwszy w życiu, on w pełni doznawał jedynie
satysfakcji seksualnej. Nie czuła już tej cudownej bliskości,
uprzytomniwszy sobie, że tak różnie podchodzą do tego, co między
nimi zaszło.
Czy mógłbyś ze mnie zejść, proszę powiedziała.
Musi stąd jak najprędzej wyjść. Nie zniosłaby, gdyby Nicholas
zaczął zdawkową konwersację, jaką w jej wyobrażeniu prowadzili po
stosunku mężczyzni z kochankami.
Nie zareagował. Leżał z twarzą wtuloną w jej szyję, obejmując ją
w talii. Odepchnęła jego ramię.
Zgnieciesz mnie mruknęła.
Wciągnął powietrze, a przy tym napiął się każdy muskuł jego
ciała.
Ależ okropnie jestem wychowany powiedział i zsunął się z
Lydii.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]