- Strona pocz±tkowa
- 060. Jordan Penny Francuskie wakacje
- Amerykańskie wakacje Rawlins Debbi
- Kosmiczne Wakacje Renata Opala
- McMahon_Barbara_ _Wakacje_z_szejkiem
- 290. Morgan Sarah Przygoda na Karaibach
- James_Sophie_ _Motyl_z_Karaibow
- Chosen J.C. Owens
- Alpha and Omega 4 Alpha Mine Aline Hunter
- Eckhart (Mistrz) Traktaty
- Beard Henry N., Kenney Douglas C. Nuda Pierscieni
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- tematy.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Chris potrząsnął głową.
- Nie chcę rozmawiać o prawach rodzicielskich.
- W takim razie o czym? - Ally nie bardzo wiedziała, co o tym wszystkim myśleć.
Chris wyprostował długie nogi i odchylił się do tyłu.
- Pomyślałem, że moglibyśmy porozmawiać o mitologii.
- O mitologii? Mówisz poważnie?
- Myślałem o tym, co powiedziałaś na temat Odyseusza i Kirke.
- Daj spokój, chodziło mi tylko o to, żeby podtrzymać konwersację.
- Mimo to wydaje mi się, że twoje uwagi były całkiem słuszne. Nigdy nie patrzy-
Å‚em na Odyseusza z punktu widzenia kobiety.
To wszystko było absurdalne, ale postanowiła podjąć grę. Może przynajmniej się
czegoÅ› dowie.
- Cóż, to on opowiadał tę historię i miał prawo przedstawić ją ze swojego punktu
widzenia.
- Oglądałem zapis z USG. Nie wygląda na to, żebyś miała trojaczki.
- Mam nadzieję, że nie.
- Skoro więc nie posiadasz mocy zamieniania ludzi w świnie, mogę bezpiecznie
powiedzieć, że nie jesteś Kirke.
- SÅ‚ucham?
R
L
T
Pielęgniarka w szpitalu zaklinała się, że uraz głowy, jakiego doznał, nie był groz-
ny, ale teraz Ally nie była tego taka pewna.
- A skoro ja również nie jestem Odyseuszem i nie planuję porzucenia ciebie ani
dziecka, możemy spokojnie ruszyć dalej.
- Chris, nie bardzo rozumiem, dokąd zmierzasz. Chodzi mi tylko o to, że...
- Kocham ciÄ™, Ally.
Ally znieruchomiała. Przez chwilę nie mogła uwierzyć w to, co usłyszała, po czym
nagle poczuła się, jakby w jej głowie wybuchła petarda. Chris ją kocha. Miała ochotę
rzucić mu się w ramiona.
Nie. Zamknęła oczy, żeby na niego nie patrzeć. To wyznanie było cudowne, ale ni-
czego nie zmieniało.
- To siÄ™ nie uda.
Otworzyła oczy i spostrzegła, że jedna jasna brew się uniosła.
- To twoja odpowiedz na miłosne wyznanie? Potrafisz rozpalić w mężczyznie na-
miętność.
- Nie zrozum mnie zle. Doceniam to, co powiedziałeś, ale miłość i seks to dwie
różne rzeczy.
- Owszem, choć zdarza się, że idą w parze. Wiem, że już raz się sparzyłaś, ale nie
powinnaś oceniać mnie według tego, co zrobił ci ktoś inny.
- Mylisz się. Oceniam cię jedynie na podstawie doświadczeń, jakie miałam z tobą.
Posiadam wszelkie informacje, aby podjąć decyzję.
- Ale czy aby na pewno uwzględniłaś fakt, że ja cię kocham i że ty kochasz mnie?
Widząc jej niepewną minę, westchnął ciężko i podszedł do huśtawki.
- W takim razie zacznę od początku. Kocham cię i chcę się z tobą ożenić. Chcę te-
go dziecka i tych, które być może urodzisz mi w przyszłości. Zniosę nawet twoją rodzi-
nę, jeśli będziesz tego ode mnie wymagała.
Boże, tak bardzo chciała mu wierzyć. Mimo wszystko nie mogła pozbyć się drę-
czących ją wątpliwości.
- Może to ci pomoże. - Chris wyjął złożony kawałek papieru i podał jej.
Obwieszczenie Regat Wellsa dotyczące wyprawy dookoła świata".
R
L
T
Poczuła w piersiach znany ucisk.
- Jutro wydamy oficjalne oświadczenie, a to jest notatka dla prasy.
- To... wspaniale, Chris... %7łyczę ci szczęścia...
- Może najpierw przeczytasz?
Ally zamrugała powiekami, starając się dostrzec coś poprzez łzy, i skupiła wzrok
na krótkiej notatce.
W podróż dookoła świata wyruszy na nowo wybudowanej w stoczni OWD jedno-
stce John Forsythe. Będzie próbował pobić dotychczasowy rekord, który wynosi pięć-
dziesiąt dziewięć dni".
Zaraz. Kto? John Forsythe? Spojrzała pytająco na Chrisa.
- Nie poznałaś jeszcze Johna. Ostatnio był w Szkocji na spotkaniu towarzystwa że-
glarskiego. To doskonały żeglarz. Od dawna marzył o tym, aby pobić ten rekord.
- Ale ja sądziłam, że ty pragniesz to zrobić.
- Bo tak jest. Ale jeszcze bardziej pragnÄ™ ciebie.
Te zwyczajne słowa trafiły prosto do jej serca. Chris ją kochał. Kochał ją tak bar-
dzo, że zrezygnował z tego, co było największym marzeniem jego życia.
- Chris, nie mogę się na to zgodzić.
- Ależ możesz. To moja decyzja i nic jej nie zmieni. Nigdy dotąd nie patrzyłem na
to z twojego punktu widzenia. Zapomniałem, że mamy tworzyć zespół.
- Dla mnie miałbyś zrezygnować z regat?
- Tego nie powiedziałem. Na pewno nie popłynę w tę podróż. A co do przyszłości?
Cóż, powiedzmy, że jestem gotowy do negocjacji.
Delikatnie ścisnął jej rękę i Ally odpowiedziała tym samym. Była zbyt szczęśliwa,
by mówić. Chciała na zawsze zachować tę chwilę w pamięci.
- Ally?
- Kocham ciÄ™.
W jego oczach rozgorzał ogień. Posadził ją sobie na kolanach i namiętnie pocało-
wał. Objęła go za szyję i zanurzyła palce w jego włosach. Mogłaby tak siedzieć wiecznie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]