- Strona pocz±tkowa
- A.J.Quinnell Reporter
- GR807. McKay Emily Nietypowy zwić…zek1
- Dć™bski Eugeniusz Aksamitny Anschluss
- ZWBD
- Amarinda Jones Pushing Fate (pdf)
- James Fenimore Cooper MśÂ‚ody OrześÂ‚
- Wiek niewinnoÂści(1)
- 0910. Roe Paula Dziewczyna z prowincji
- Hederick the Theocrat
- TDA933XH_1
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ninue.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
lu. Akcjê nieco skomplikowa³a obecnoSæ w pokoju francuskiej prostytutki,
która zdo³a³a uciec. Na swoje nieszczêScie widzia³a twarz agenta Mosadu i po
tygodniu zginê³a w ulicznym wypadku. Profesor Yahia przyjecha³ do Pary¿a,
by negocjowaæ w imieniu Iraku zakup udzia³Ã³w w konsorcjum o nazwie Euro-
dif produkuj¹cym wzbogacony uran. Negocjacje zosta³y przerwane.
Parê miesiêcy przedtem, w kwietniu 1979 roku, agenci Mosadu umieSci-
li ³adunki wybuchowe w zak³adach produkuj¹cych elementy dla reaktora, co
opóxni³o jego wykonanie o ponad rok.
Uda³o nam siê, niestety, tylko opóxniæ sprawê powiedzia³ Walter.
Ale to by³o nam bardzo potrzebne powiedzia³ Begin. Nieodzowne!
W ci¹gu tego roku zawarliSmy pokój z Egiptem, dwaj nasi inni wrogowie,
Irak i Iran, walcz¹ przeciwko sobie. I to w efekcie oznacza, ¿e jeSli bêdziemy
musieli podj¹æ akcjê zalecon¹ w tym raporcie, z politycznego punktu widze-
nia czas bêdzie odpowiedniejszy. Begin obróci³ siê do Hoftiego:
Generale, bardzo wyraxnie i bez os³onek mówi pan o miêdzynarodo-
wych reperkusjach, jakich musimy siê spodziewaæ. Ale nie dostrzega pan
najistotniejszego elementu.
A mianowicie?
Prezydenta Stanów Zjednoczonych!
Premier uSmiechn¹³ siê, gdy zobaczy³ pe³ne zaskoczenia spojrzenia wy-
mieniane przez swych rozmówców. Wsta³ i zacz¹³ spacerowaæ po gabinecie.
Mo¿e to na pierwszy rzut oka wydaæ siê dziwne, ale najwiêkszym za-
gro¿eniem dla Izraela nie s¹ arabskie armie, nie jest Rosja czy broñ nuklear-
na. Najwiêkszym zagro¿eniem jest nacechowane dystansem podejScie obec-
nej administracji do poczynañ Izraela. Maj¹c Stany Zjednoczone jako w pe³ni
zdeklarowanego sojusznika, mo¿emy stawiæ czo³o wszystkim i wszystkie-
mu. Moim zdaniem Stany Zjednoczone s¹ jedynym wartym posiadania so-
jusznikiem. Pañstwa europejskie, z chwalebnym wyj¹tkiem Holandii, przy-
parte do muru zawsze zrobi¹ to, co le¿y w ich w³asnym interesie. Ameryka
nas uzbraja, Ameryka daje nam tak istotn¹ pomoc finansow¹. Premier za-
cz¹³ spacerowaæ szybciej i mówiæ o parê decybeli g³oSniej. OczywiScie, ¿e
du¿a czêSæ tej pomocy jest bezinteresowna. Ale du¿¹ rolê odgrywa polityka.
Zdobycie urzêdu prezydenta jest prawie niemo¿liwe bez ¿ydowskich g³o-
172
sów. To samo dotyczy wielu kongresmanów. Kiedy Mosze Dajan ostatnio
odwiedza³ Stany, prezydent Carter b³aga³, by nie krytykowa³ go na forum
¿ydowskich organizacji. Prawie pad³ przed nim na kolana. Mosze mówi³ mi,
¿e by³ to przykry widok.
Ale Carter przegra³ wtr¹ci³ Walter.
Tak, panie Blum. Bo organizacje ¿ydowskie zachowa³y neutralnoSæ.
Nie widzia³y wiêkszej ró¿nicy miêdzy kandydatami, jeSli chodzi o ich stosu-
nek do Izraela. Carter by³ przyjacielem, ale s³abym. Reagan jest ciut mniej-
szym przyjacielem, ale uczyni Amerykê siln¹, co jest dla nas bardzo istotne.
Begin przerwa³ na chwilê, wróci³ do sto³u, westchn¹³ i zacz¹³ mówiæ
dalej:
Problem polega na tym, ¿e teraz prezydent Reagan nieco boczy siê na
Izrael, a bardzo na mnie. Gorzko siê uSmiechn¹³. Jestem przyzwyczajony
do braku popularnoSci. I ma³o mnie to obchodzi. Reagan jest wSciek³y na
nasz¹ ingerencjê w Libanie. Chcia³by, ¿ebySmy zaakceptowali obecnoSæ sy-
ryjsk¹ w tym kraju. Innymi s³owy, Amerykanie zaakceptowali fakt, ¿e tysi¹-
ce palestyñskich terrorystów korzysta z Libanu jako bazy wypadowej do
mordowania naszych kobiet i dzieci. Reagan wys³a³ mi tu swego ambasado-
ra, ¿eby wyraziæ niezadowolenie. Premiera zaczê³a ogarniaæ wSciek³oSæ.
Ciê¿ko oddycha³ i d³oñmi bi³ powietrze. Reagan traktuje nas jak ma³e dzie-
ci, którym trzeba dawaæ od czasu do czasu klapsy. Twarz mu siê mieni³a,
ale po chwili zapanowa³ nad emocjami i uSmiechn¹³ siê figlarnie. Przypo-
mnia³em ambasadorowi amerykañsk¹ blokadê Kuby. Zwróci³em te¿ uwagê,
¿e Ameryka Rrodkowa staje siê amerykañskim Libanem. Spyta³em ambasa-
dora, co zrobi³yby Stany Zjednoczone, gdyby Kubañczycy podprowadzili
parê dywizji pancernych pod granicê meksykañsko-teksask¹ albo wys³ali
terrorystów do Dallas w celu zabijania dzieci.
I jak on to przyj¹³? spyta³ Walter, zachwycony dopuszczeniem go do
tajemnic zakulisowych gier dyplomatycznych na najwy¿szym szczeblu.
Jeszcze nie otrzyma³em odpowiedzi, ale jestem pewien, ¿e moje s³owa
zosta³y przekazane prezydentowi. Premier uSmiechn¹³ siê, natychmiast jed-
nak spowa¿nia³. Problem polega na tym, ¿e Reagan jest twardy i ze wzglê-
du na wiek mo¿e nie zechcieæ po raz wtóry kandydowaæ. To by pozbawi³o
nas parasola w tej konkretnej sprawie. Reagan móg³by uczyniæ wiele szko-
dy. Ju¿ i tak toczymy z nim powa¿ny spór na temat amerykañskich planów
dostarczenia Arabii Saudyjskiej samolotów dozoru powietrznego AWACS.
Kto wie, jak to siê skoñczy. Mo¿emy w tej sprawie przegraæ&
[ Pobierz całość w formacie PDF ]