- Strona pocz±tkowa
- Hardy Kate KrĂłlewska narzeczona Romans z szejkiem 22
- Wiggin_Kate_Douglas_ _Rebeka_ze_SĹ‚onecznego_Potoku
- 5. Hardy Kate Największy skarb
- McKinney Meagan Lodowa panna
- Tryzna Tomek Panna Nikt
- Foster Alan Dean Nadchodzć…ca burza
- dziekonski jozef bohdan sedziwoj
- Foster, Alan Dean Quozl
- Walter Miller A Canticle For Leibowitz
- James P. Hogan Giants 4 Entoverse
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ninue.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Poprzedniego wieczoru Michael zdołał ją telefonicznie nakłonić do
wspólnego spędzenia dnia na świeżym powietrzu.
Dla Ashley ta propozycja równała się skazaniu na fizyczne
wyczerpanie i ból całego ciała. Jednego była pewna: bez względu na
jego wdzięk i dar przekonywania, nie da się namówić na bieganie.
Musiała także zmierzyć się z innym problemem - znacznie
trudniejszym do rozwiązania. Przez cały tydzień toczyła ze sobą
walkę, starając się stłumić pociąg do Michaela. Jej wysiłki poszły na
marne. Kiedy zadzwonił, najpierw odmówiła, ale w końcu zgodziła
się na spotkanie. Najwidoczniej mogła utrzymać dystans między nimi
jedynie przez ograniczony czas. Potem, niczym hazardzistka, musiała
kusić los.
Kiedy parę minut pózniej otworzyła drzwi, Michael pokręcił
głową na jej widok. Wskazując na lniane spodnie z zakładkami i
lnianą bluzkę, spytał żartobliwie:
64
RS
- Kpisz ze mnie?
On miał na sobie wypłowiałe szare dresy ozdobione
kasztanowozłotym emblematem Uniwersytetu Stanowego w
Minnesocie.
Ashley celowo ubrała się właśnie tak, mając nadzieję, że
odwiedzie go w ten sposób od zajęć w plenerze.
- Przebiorę się pózniej - ucięła. - W końcu przecież nie wypada
pokazywać się publicznie w stroju do joggingu. - Do licha! Niezle to
zabrzmiało. Matka byłaby z niej z pewnością dumna.
Uśmiechnął się pobłażliwie.
- To przecież weekend, zapomniałaś? Każdy może się ubierać,
jak mu się podoba. - Przejechał palcem po koronkowym obszyciu
stójkowego kołnierza jej bluzki. - A może księgowe zawsze noszą
układne, wykrochmalone ubrania, nawet w łóżku?
Ashley poczuła, że na szyję i policzki wypłynął jej rumieniec.
Pojawił się też niżej. Na szczęście Michael nie mógł tego zobaczyć.
Gdyby wiedział, co ona nosi w łóżku, nie wydawałby tak pochopnych
sądów o jej garderobie. Nie był to bezpieczny temat do rozmowy,
chociaż oboje myśleli o tym samym. Zwiadczyło o tym jego śmiałe
spojrzenie.
Nagle objął ją w talii i przyciągnął do siebie. Otworzyła szeroko
oczy ze zdziwienia.
- Nie zamykaj ich, Ash, jak będę cię całował.
To stało się tak szybko. Michael nie przygotował jej do tego
pocałunku, nie poprzedził go żadną pieszczotą. Po prostu jego wargi
znalazły się na jej ustach, ciepłe i stanowcze.
65
RS
Westchnęła. Michael potraktował to jako zaproszenie i zaczął
odkrywać sekrety jej ust śmiało, zapamiętale. Wilgotny dotyk lekko
ocierających się o siebie języków rozpętał burzę zmysłów, której
Ashley nigdy przedtem nie przeżywała. Oblała ją fala gorąca. Kiedy
oderwał się od niej, cała drżała.
Na Boga! Ależ on umiał całować. Pomyślała, że mogłaby
pozostać w ramionach Michaela na zawsze. Oznaczało to, że nie
będzie jej łatwo zwalczyć tęsknotę za nim, kiedy nadejdzie pora
rozstania.
- Możesz mnie trzymać na dystans przez cały tydzień, Ashley,
uzbrojona w te pruderyjne kostiumiki i te nieustannie przewracane
papiery. Ale to, czego naprawdÄ™ chcesz, kipi pod powierzchniÄ…. Nie
zawsze potrafisz zachować zimną krew, chyba się ze mną zgodzisz?
- A więc będę musiała nad tym popracować, prawda?
- Ashley pochyliła się, usiłując zasunąć suwak torby. Niestety,
nie udało jej się powiedzieć tego chłodno i wyniośle.
- Chyba jestem gotowa na atrakcje na świeżym powietrzu.
Uniesione brwi Michaela wyrażały powątpiewanie.
- Najpierw wstąpimy do mnie - powiedział w drodze do
samochodu. - Koło domu można wygodnie zaparkować, a ty będziesz
mogła się przebrać. - Jego uśmiech był tak wyrazisty jak uniesione
brwi.
- Zgoda! - Może powinna przy wysiadaniu z land rovera udać, że
skręciła nogę? Może i bez tego zdoła jakoś przebrnąć przez
wydarzenia tego dnia. Była ciekawa jego domu. Pasowałaby do niego
przebudowana powozownia albo stary bungalow. Mogła go sobie
66
RS
nawet wyobrazić na drugim piętrze wiktoriańskiej kamienicy, takiej
jak ta w starej części Atlanty, w której sama wynajmowała
mieszkanie.
Gdy dotarli do osiedla, Ashley zorientowała się, że jej
wyobrażenia nie były dalekie od prawdy. Mieszkanie Michaela
mieściło się w przebudowanym silosie na zboże niedaleko jeziora.
- Interesujące - rzuciła, patrząc z podziwem na kilkupiętrową
budowlę. Michael zajmował dwie kondygnacje. Ashley przemierzyła
dywan w kolorze grafitu i zbliżyła się do ogromnego okna z widokiem
na jezioro i miasto na tle nieba.
Zciany o surowej fakturze i wyrafinowanie proste umeblowanie
tworzyły niezaprzeczalnie męską atmosferę. Dwie kanapy pokryte
jasnobrązową skórą stojące naprzeciwko siebie oddzielał
inkrustowany stolik. Krzesło, półka na książki połączona z biurkiem i
pianino dopełniały umeblowania w salonie. W połączonej z nim
części jadalnej uwagę przyciągał nowoczesny lakierowany stół z
krzesłami o wysokich oparciach obitych brązowo-szarym
samodziałem.
- Jedyne w swoim rodzaju, ale funkcjonalne. Chyba siÄ™
domyślam, dlaczego je wybrałeś.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]