- Strona pocz±tkowa
- 0974. Blake Ally Imperium rodzinne 04 Największe wyzwanie
- Rose Emilie Rodzina Hightowers 02 Przewrotna zemsta
- McMahon Barbara Odnaleziona rodzina
- Lisa Marie Rice M
- Atras Anna Zanim rodzina cię wykończy i zanim ty wykończysz rodzinę [PL] [pdf]
- 646. Ferrarella Marie Pocałunek pod jemiołą
- Monika Szwaja Gosposia prawie do wszystkiego
- Chesterton historia USA
- Cole Allan & Bunch Christopher Sten Tom 3 Imperium Tysić…ca SśÂ‚ośÂ„c
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ninue.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Te zmagania dawały mu się jednak coraz bardziej we znaki.
86
RS
Aktualnie całymi garściami łykał tabletki najmocniejszej aspiryny,
zawartość kolejnych buteleczek znikała w zawrotnym tempie. Bezskutecznie
usiłował zwolnić tę konsumpcję.
Otworzył środkową szufladę biurka, wyjął kolejny duży słoiczek
kupiony zaledwie dwa dni temu. Teraz w połowie pusty.
Zdjął plastykowy kapselek, wytrząsnął na dłoń trzy tabletki, wrzucił je
do ust i połknął bez popijania. Praktyka czyni cuda.
Może powinien kupić udziały w firmie producenta. Zamknął słoiczek i
odłożył go na miejsce.
Zastanawiał się, czy ta mętna sprawa z ciałem wyrzuconym na brzeg
przyczyniła się do wzmożenia częstotliwości bólów głowy. Bóg jeden wie,
że nie pomogła.
Ludzie plotkowali teraz bez przerwy, zerkali na niego dziwnie, ilekroć
znalazł się w pobliżu. Zupełnie jakby ponosił odpowiedzialność za tę
najnowszą aferę, która zburzyła spokój w miasteczku Red Rock.
Ale dlaczego miałby zabić kogoś całkiem mu obcego?
%7łycie na świeczniku niewątpliwie miało swoje plusy. Minusy również.
Może było to skutkiem tych migren, lecz ostatnio wydawało się, że choć
ludzie go podziwiali,to jednocześnie chcieli doczekać jego upadku. Jeśli nie
na samo dno, to chociaż o parę szczebli w dół.
Jakby dzięki temu sami mogli podciągnąć się wyżej.
Ryan przymknął powieki, analizując tę ponurą myśl. Była mu całkiem
obca. Nigdy dotąd coś takiego nawet nie przyszło mu do głowy.
Musiało to być rezultatem tych bólów. One sprawiały, że zaczynał
rozumować w taki sposób. Jak ktoś, kogo nie znał.
Policja i miejscowi mieszkańcy chyba wierzyli, że był spokrewniony z
tym biedakiem, który zakończył żywot w tutejszej okolicy.
87
RS
A jeśli był to kolejny potomek Camerona? Zmarły brat za życia lubił
się zabawić z tyloma kobietami, na ile tylko miał czas.
Ryan otworzył oczy i westchnął. Migrena nasiliła się do tego stopnia,
że wywołała mdłości. Chyba będzie musiał się poddać i iść do lekarza.
Boże, ale nienawidził tego całego obsłuchiwania i szturchania.
Co gorsza, zawsze święcie wierzył, że dobra wiadomość to jej brak.
Co będzie, jeśli okaże się zła? Jeśli te bóle głowy są przejawem choroby,
której czas, cierpliwość i najlepsza medyczna opieka razem wzięte nie
zdołają uleczyć?
Jeśli już nic nie pomoże?
Ryan znów przejechał dłonią po czole, coraz bardziej
zniecierpliwiony. U licha, to zupełnie do niego niepodobne. Takie podejście
nigdy nie pozwoliłoby mu osiągnąć sukcesów, którymi od dawna się cieszył.
Ani stać się mężczyzną, którym jest.
Mężczyzną, którego jego Lily kocha. Ryan skupił się na pozytywnych
aspektach swojej egzystencji. Miał wspaniałą rodzinę i nareszcie był z
kobietą, do której zawsze należało jego serce.
Czego więcej potrzeba człowiekowi do szczęścia?
Poza metodą skutecznie zwalczającą migrenę, pomyślał z ironią.
Usłyszał delikatne pukanie. Takie ciche, że chętnie by je zignorował.
Lecz jego sekretarka nie miała zwyczaju przerywać mu pracy bez ważnej
potrzeby.
Proszę powiedział względnie cicho, aby nie zadudniło mu w
głowie.
Sekretarka miała zirytowaną i jednocześnie strapioną minę.
Poirytowanie jeszcze się wzmogło, gdy kobieta zerknęła przez ramię, nadal
88
RS
blokując własnym ciałem lekko uchylone drzwi. Ryan widział tylko jej
twarz.
Proszę wybaczyć, że przeszkadzam, panie Fortune, ale dwie osoby z
wydziału policji chcą się z panem widzieć. Mam je odesłać? Pytanie
zabrzmiało niemal jak prośba o jego zgodę.
Ryan uśmiechnął się, wzruszony totalną lojalnością pracowniczki. Byli
tacy, którzy szeptali za jego plecami, lecz najbliższe grono oddanych
pracowników, rodzina i przyjaciele tego nie robili. Tak naprawdę właśnie to
się liczyło ludzie bliscy jego sercu.
Nie, proszę ich wprowadzić. Ryan zauważył, że jego odpowiedz
spotkała się z nieskrywaną dezaprobatą sekretarki.
Oczywiście, panie Fortune.
Kobieta otworzyła drzwi na oścież i poczekała, aż oficer Gabe
Thunderhawk i detektyw Andrea Matthews wejdÄ… do gabinetu.
Andrea wkroczyła pierwsza i skinęła na powitanie głową. Ryan poznał
panią detektyw w biurze szefa wydziału zabójstw i stwierdził, że dzisiaj jej
zachowanie jest równie chłodne, jak wtedy.
Trudno pana złapać, panie Fortune. Andrea usiadła na wskazanym
krześle.
Gabe poszedł za jej przykładem, choć zdaniem Ryana młody
[ Pobierz całość w formacie PDF ]