- Strona pocz±tkowa
- Harry Harrison Cykl Stalowy Szczur (06) Stalowy Szczur i piąta kolumna
- Harry Harrison Bill 06 On The Planet Of The Hippies From Hell (Dav
- Baccalario P. (Moore Ulysses) Wrota czasu 06 Pierwszy klucz
- James Patterson Alex Cross 06 Roses Are Red
- James_Grippando_ _Jack_Swyteck_06_ _When_Darkness_Falls
- Diana Palmer Long tall Texans 06 Meksykański ślub
- Lensman 06 Smith, E E 'Doc' Children of the Lens
- 06.Sanderson_Gil_PrzebudzenieZatoka goracych serc
- Banks, Iain Culture 06 Inversions
- Antologia Bion. Wybór radzieckich opowiadaśÂ„ fantastyczno naukowych
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ninue.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
odpowiednikiem potężnej królowej. Wyglądała bardziej jak Elżbieta, Wiktoria
albo Kleopatra, niż Dawn. Kellen był wyższy od niej o kilka cali i był tak
ciemny, jak Dawn czarująca. Ale w jakiś sposób do siebie pasowali.
Druga kobieta miała na sobie kowbojskie buty i skórzaną spódniczkę i
jednym słowem była urocza. Tak słodka, że Melanie chciała ją przytulić bez
żadnego konkretnego powodu. Długie, faliste włosy Madison były odgarnięte
z jej twarzy i związane w koński ogon, a jej wzrok przesuwał się nerwowo po
pomieszczeniu, aż znalazła Adama. Wtedy jej oczy o jasnym kolorze
zabłysnęły z rozmarzeniem. Było rażąco oczywiste, że była zakochana po uszy
w gitarzyście prowadzącym zespołu.
Madison wyglądała na całą i kompletnie spełnioną u boku Adama
Taylora. ich wygląd ścierał się ze sobą, ale kontrast między nimi działał.
Kruczoczarne włosy Adama były nastroszone, był obrany cało na czarno, miał
tatuaże i kilka łańcuchów, które jasno mówił, że był stuprocentową,
niegrzeczną gwiazdą rocka, podczas gdy Melanie wyglądała jak słodka
wiejska dziewczyna, daleka od wyobrażeń. Nie jedna osoba zastanawiała się
jak skrzyżowały się ich drogi.
Melanie podejrzewała, że ona i Gabe też wyglądali na nieco
niedopasowanych do siebie. Gabe miał czerwono-czarnego irokeza wysokiego
na stopę i wytatuowanego smoka na skalpie. Ona zawsze trzymała się z dala
od wytatuowanych mężczyzn, a Gabe był pierwszym, którym spotykała się w
jego niezwykłym świecie. Jaki wielki błąd popełniła, że ograniczała tego typu
znajomości. Gabe pokazał jej jak się myliła, osądzając osobę po wyglądzie
czy stylu życia. Był człowiekiem, tak samo jak ona. Nie było łatwo wybrnąć z
jej starych przekonań, ale już prowadziła bogatsze życie, gdy otworzyła się na
wielki, szeroki świat, wychodząc ze swojego schludnego, małego boksu.
%7łałowała, że już lata temu nie wyciągnęła głowy z własnego tyłka, ale wtedy
obawiała się różnić między ludzmi, niż je doceniała. Dzięki za ten cały
niepotrzebny niepokój, mamo i tato.
- Dobra - powiedziała.- Chciałabym je poznać, ale prędzej czy pózniej
będziesz musiał mi powiedzieć o co chodzi z Lindsey.
- Głosuję na pózniej - powiedział.- Albo nigdy. Nigdy jest dobre.
- Przespałeś się z nią?- Melanie zapytała z niskim sykiem, gdy ruszył z
nią przez pokój w stronę Madison i Adama, którzy razem siedzieli w milczeniu.
- Nie pamiętam - powiedział.
- Jak możesz nie pamiętać czegoś takiego?
- Byłem pijany - potem natychmiast pochylił się ku niej i powiedział.-
Adam i Madison widujÄ… siÄ™ ze sobÄ… od kilku lat, ale dopiero teraz ich zwiÄ…zek
przerodził się w coś poważnego. Zatrzymał ją tylko dla siebie, jakby bał się,
że by od niego odeszła, więc dobrze by było, gdyby miała z kim
porozmawiać. Zawsze wygląda mi na nieco zagubioną.
Madison nie wyglądała na nieco zagubioną. Była wyraznie zauroczona
mężczyzną, który był także oczarowany nią. Nie rozmawiali, ale była między
nimi widoczna więz głębsza, niż ta która była widoczna na powierzchni.
Melanie odniosła wrażenie, że razem przeszli przez wiele. Nie żeby była
wścibska. A co do potencjalnego pijackiego seksu Gabe'a z Lindsey? Och, z
pewnością wszystko z niego wydusi.
- Hej - powiedział Adam, gdy podeszli na tyle blisko, aby zwrócić na
siebie jego uwagę.- Jesteś tą laską ze śniadania - powiedział do Melanie.
Melanie zachichotała.
- Dobrze, że pamiętasz.
- Znasz ją?- zapytała Madison i nie było wątpliwości, że ta wiadomość ją
zaniepokoiła.
- Ona jest z Gabe'em - powiedział Adam, wskazując ręką na Gabe'a.
Madison skinęła lekko głową i przysunęła się bliżej Adama, tak że ich
ramiona teraz się stykały. Z tej kobiety waliła neonowa niepewność.
- Jak ma na imię?- zapytała.
- Do diabła, nie pamiętam - powiedział Adam.- Pamiętam tylko tyle, że
siedziałem obok niej na śniadaniu.
- Adam był zbyt zajęty myśleniem o tobie, żeby zapytać mnie o imię -
powiedziała Melanie. Nie miała pojęcia, czy to co powiedziała było prawdą,
ale uważała, że ta kobieta potrzebowała usłyszeć takiego wyjaśnienia.
Melanie nie była pewna uczuć Gabe'a, ale z całą pewnością była zazdrosna,
więc wiedziała jak trudno było zaufać sercem gwiezdzie rocka. Zwłaszcza gdy
próbowali zbagatelizować istnienie nienarodzonego dziecka nieznanego ojca.
Chyba nie myślał, że zamierzała mu odpuścić, prawda?
- Jestem Melanie - powiedziała, przedstawiając się, niż pozwalając na to
Gabe'owi przed tÄ… parÄ….
- Madison - powiedziała tamta kobieta i uśmiechnęła się ciepło.
- Więc znasz chłopaków dłużej niż ja. Ma jakieś mroczne sekrety o
których powinnam wiedzieć?- zapytała Melanie. Chociażby ten kim była
Lindsey.
Madison zachichotała.
- Mogę ci opowiedzieć kilka historii.
- Whoa!- powiedział Gabe, zakrywając uszy Melanie obiema rękami.-
Miło cię było znowu zobaczyć, Madison. Trzymaj Adama z dala od kłopotów.
Melanie dostrzegła jak Gabe puścił Madison oczko, zanim odwrócił
Melanie w drugą stronę i zaprowadził ją w stronę Dawn. Może ta szczupła
rudowłosa kobieta wiedziała jakąś tajemnicę o chłopakach, jaką mogłaby się
podzielić.
Okazało się, że Dawn wiedziała jeszcze mniej o zespole niż Melanie.
Trudno było w to uwierzyć, że była z Kellen zaledwie jeden dzień. Dzielili
między sobą niezwykły poziom komfortu jak na dwójkę ludzi, którzy tak
krótko się znali. Dawn może i nie znała żadnych soczystych sekretów o
[ Pobierz całość w formacie PDF ]