- Strona pocz±tkowa
- Miller Henry Zwrotnik Raka 01 Zwrotnik Raka
- Graham Heather Za wszelką cenę 01 Za wszelką cenę
- Beverley Jo Malżeństwo z rozsądku 01 Malżeństwo z rozsądku
- LE Modesitt Recluce 01 The Magic of Recluce (v1.5)
- James M. Ward The Pool 01 Pool of Radiance
- Laurie Marks Elemental Logic 01 Fire Logic
- Anna Brzezińska Wilżyńska dolina 01 Opowieści z Wilżyńskiej Doliny
- Morris Quincy Supernatural Investigation 01 Gustainis Justin Black Magic Woman
- Ian Rankin [Jack Harvey 01] Witch Hunt (v4.0) (pdf)
- 0146. McReynolds Glenna Skarb
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- aramix.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
go miasta. Uchronić Scotta i Susan przed zalewem gwałtu,
okrucieństwa, narkomanii i zwykłej wulgarności.
Dzieciaki na widok tej prymitywnej chatki doznały głę
bokiego wstrząsu, lecz była z nich dumna, że tak prędko
się pozbierały. Scott nawet uznał, że nie jest tu wcale tak
fatalnie, a Susan była zachwycona swoją nową przyjaciół
kÄ…, Chrissie Harris.
Przed dom zajechał samochód. Poderwała się z łóżka
i wyszła na próg.
- Przywiozłem wasze bagaże - wykrzyknął Sawyer,
wychylając głowę z szoferki.
I zanim zdążyła zareagować jak prawdziwa właścicielka
tych sześciu waliz, umieścił je w domku, w którym teraz
zrobiło się jeszcze ciaśniej.
Pomimo cierpkich słów i oskarżeń, którymi zasypał ją
na lotnisku w Fairbanks i w bibliotece, Abbey polubiła
Sawyera. Widziała jego minę, gdy pokazywał jej ten wiej
ski domek". Zgadywała jego wstyd i dezaprobatę roli, jaką
musiał spełnić. Wyczuwała też, iż wcale nie zależy mu na
tym, by wyniosła się stąd. Wręcz odwrotnie, pragnął ją tutaj
zatrzymać. Chciał, by zamieszkała w Hard Luck.
Oznaczało to, że w przeciągu tych kilku godzin znajo
mości poznała go lepiej, niż on sam znał siebie. Być może
grzeszyła tu pychą, jednak wewnętrzny głos utwierdzał ją
w tym przekonaniu.
- Przepraszam, że obwiniłem ciebie za błędy Christia
na. Człowiek niekiedy sam nie wie, co gada.
- Przyjmuję przeprosiny. - Wyciągnęła rękę i ich dło
nie spotkały się.
- Nie musisz zostawać w Hard Lck. Nikt nie będzie
miał do ciebie pretensji czy żalu, że postąpiłaś zgodnie ze
zdrowym rozsÄ…dkiem.
Głęboko westchnęła.
- Niczego nie rozumiesz. Nie mogę wrócić.
- Dlaczego? - zapytał, marszcząc brwi.
- Sprzedałam samochód, by kupić dzieciom bilety.
- Powiedziałem ci już, że koszta powrotu biorę na siebie.
- Jest jeszcze coś innego. Wszystko, co posiadam, a więc
meble, zastawę, sprzęt kuchenny i tak dalej, nadałam na statek
płynący na Alaskę. Ma przypłynąć w przyszłym miesiącu.
Uderzył otwartą dłonią w blat stołu.
- Ależ galimatias. Twoje meble dotrą tylko do Fair
banks. Nie ma drogi do Hard Luck.
Osłupiała.
- Christian wyraznie wspomniał mi o jakiejś drodze.
Nawet zdawał się być z niej dumny.
- Christian to duży dzieciak. Trakt, o którym mówił,
jest przejezdny wyłącznie zimą. Przecina bowiem dwie
rzeki i muszą one najpierw zamarznąć, by można było
z niego korzystać.
- A więc to tak.
- Przykro mi, Abbey.
Miała już dość tych jego deklaracji współczucia. Odrzu
ciła do tyłu głowę.
- W takim razie poczekam do zimy. ZresztÄ… i tak - do
dała lekkim tonem - nie miałabym gdzie postawić dużej
otomany i trzydrzwiowej szafy.
- Myślę, że nie. - Uśmiechnął się. - Muszę wracać do
swoich obowiązków.
- Dzięki za przywiezienie walizek.
- Drobnostka.
Do środka wpadł jak bomba Scott, a zaraz za nim jakiś
duży pies.
- Mamusiu, znalazłem psa. Spójrz, jaki piękny. Cieka
we, do kogo należy.
- Właściciel stoi przed tobą, kawalerze - odezwał się
Sawyer, patrząc na umizgi psa i pieszczoty chłopca szero
ko otwartymi ze zdumienia oczami. - To Eagle Catcher.
Kilka godzin pózniej, wieczorem, Sawyer siedział przed
kominkiem, na którym pełgał chybotliwy płomień, i trzy
mał w rękach książkę. Eagle Catcher leżał na plecionej
macie i zdawał się drzemać. Książka, okazało się, nie na
leżała do zbyt interesujących. Lecz nawet gdyby była prze
bojową sensacyjną powieścią, Sawyer wątpił, by cokol
wiek zdołało oderwać jego myśli od Abbey i jej dzieci.
Raz tylko w swoim życiu Sawyer odczuwał strach. Było
to wówczas, gdy umierał jego ojciec.
Teraz ponownie się bał. Bał się, że Susan i Scott mogą
w pobliżu domu natknąć się na niedzwiedzia. Zamartwiał
się też ogromną liczbą innych niebezpieczeństw, które mo
gą się im przydarzyć. Najgorsze zaś, że nie widział środ
ków zaradczych.
Emily 0'Halloran, ciotka, której nigdy nie znał i która
nie zdążyła zostać na dobre jego ciotką, zaginęła w tundrze
jako pięcioletnia dziewczynka. W jednej minucie bawiła
się w pobliżu domu rodziców, a w następnej już jej nie
było. Znikła. Bez najmniejszego śladu.
Rozpacz matki, czyli babki Sawyera, nigdy właści
wie nie została utulona. Emily była jej jedyną córką. To
Anna 0'Halloran ochrzciła miasto. Nazwa Hard Luck mia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]