- Strona pocz±tkowa
- Heinlein Robert Kawaleria Kosmosu
- 7 krokow do udanej sprzedazy 7ksprz
- PHP 101 praktycznych skryptow e book Helion
- Delacorte Shawna Kawaler na sprzedaĹź
- Joanna Chmielewska BuśÂ‚garski bloczek
- LE Modesitt Recluce 01 The Magic of Recluce (v1.5)
- Jack L. Chalker WOS 4 The Return of Nathan Brazil
- Aleksander SośÂ‚śźenicyn Jeden dzieśÂ„ Iwana Denisowicza
- HISTORIA BIBLIJNA
- Lea Sanders Kolory twojej aury
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- b1a4banapl.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
120 KAW ALEX NA SPRZEDA%7Å‚ KAWAAEK NA SPRZEDA%7Å‚ 121
- Wiem, że nie powinnam się wtrącać do twoich
Nie uda mu się unikać jej przez cały wieczór. Kochała
spraw, ale jeśli potrzebujesz przyjacielskiego wsparcia,
go i wiedziała, że on ją też kocha. Jego upór wzbudził
to chciałam ci powiedzieć, że możesz na mnie liczyć.
nie tylko jej gniew, ale też determinację. Scott nie
Przez ostatnich kilka tygodni miałam wrażenie, że
uwolni się od niej tak łatwo. Nigdy nie pragnęła nikogo
jesteś szczęśliwa. Promieniałaś radością... aż do ostat
tak, jak Scotta Blake'a. O nie, ich historia jeszcze siÄ™
niego tygodnia. - Lynn zawahała się przez chwilę, nie
nie skończyła!
wiedziała, na ile może sobie pozwolić. - Wiem, że
Aukcja miała się zacząć dosłownie lada chwila.
spotykasz się ze Scottem. Nie mówił mi o tym, ale to
- Nigdy jeszcze nie mieliśmy aż tylu gości. - Pod
nietrudno stwierdzić. Jeśli chcesz ze mną o czymś
ekscytowana Liz złapała Katherine za rękę. - Czuję, że
porozmawiać, obiecuję, że pozostanie to między nami.
zbierzemy olbrzymie sumy. - Objęła wzrokiem tłum
zgromadzony w sali. - No, pora zaczynać.
- Dziękuję. - Katherine uścisnęła ją serdecznie.
- Może rzeczywiście... - Oczy jej nagle zaszły łzami
Kiedy weszła na scenę, zapanowała natychmiast
i musiała wziąć głęboki oddech, żeby nad sobą zapano
cisza.
wać. - Dziękuję za propozycję. Być może skorzystam
- Panie, panowie, dobry wieczór. Jestem Liz Tor
z niej któregoś dnia. - Odwróciła się i odeszła, aby
rance. Witamy na piątej już aukcji kawalerów, z której
przywitać kolejnych gości.
dochód przeznaczony jest na cele dobroczynne. Jeśli
Scott stał na progu sali. Zaschło mu w gardle, ktoś z państwa nie ma jeszcze listy naszych kawalerów
spróbował więc przełknąć ślinę. Ujrzał Katherine i na i ich propozycji dotyczących randki, proszę o pod
jej widok poczuł gwałtowne bicie serca. Ogarnęła go niesienie ręki. - Rozejrzała się po sali. - Dobrze,
nagle rozpacz. Pomyślał, że nigdy już nie odzyska wygląda na to, że możemy zaczynać.
równowagi ducha. Katherine była olśniewająco pięk
Katherine stała po przeciwnej stronie sali. Liz, jak
na. Długa suknia podkreślała wspaniałą figurę dziew
zwykle, znakomicie panowała nad sytuacją. Kawale
czyny, a jej turkusowy kolor harmonizował z kolorem
rowie, po prezentacji, mieli pozostać na scenie, a gdy
oczu, których Scott nie potrafił zapomnieć.
nadejdzie ich kolej, samodzielnie przedstawić swój
W chwili gdy podniesiono kurtynę, Katherine zdała program randki i uzasadnić wybór proponowanych
sobie sprawę, że Scott jest już wśród gości. Kiedy ich atrakcji. Katherine rzuciła okiem na program; Scott
oczy spotkały się, poczuła skurcz żołądka. Scott chciał miał numer trzynasty z piętnastu.
wyjść, ale nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Czuł
Aukcja- przebiegała gładko. Dwóch kawalerów,
narastającą panikę. Wiedział, że Katherine zrobi z nim
piłkarz i baseballista, zdobyło mnóstwo ofert.
dziś, co zechce i nie mógł do tego dopuścić. Nie mógł
Katherine obserwowała Scotta. Była absolutnie
pozwolić, żeby wszystko się powtórzyło.
pewna, że wolałby teraz chodzić bosymi stopami po
Pragnął ją objąć, całować i pieścić jej ciało. Chciał, rozżarzonym węglu, niż stać na podium. Nadchodziła
aby wszystko było tak jak tydzień temu, zanim poznał jego kolej.
gorzką prawdę. Z trudem skierował się w stronę
Licytacja zaczęła się natychmiast i posuwała szyb
podium.
ko. O Scotta walczyły cztery panie; dwie społecznice
Katherine patrzyła na niego, gdy szedł przez salę. dysponujące sumami już uzyskanymi od ofiarodaw-
122 KAWALER NA SPRZEDA%7Å‚ KAWALER NA SPRZEDA%7Å‚ 123
ców i dwie damy, które płaciły własnymi pieniędzmi. - Nie ma co omawiać.
Katherine widziała zdumienie na twarzy Scotta, gdy -Jest, i to bardzo dużo. I wysłuchasz w końcu tego,
cena rosła z każdą chwilą. Osiągnięta została suma co mam ci do powiedzenia.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]