- Strona pocz±tkowa
- Miller Henry Zwrotnik Raka 01 Zwrotnik Raka
- Graham Heather Za wszelką cenę 01 Za wszelką cenę
- Beverley Jo Malżeństwo z rozsądku 01 Malżeństwo z rozsądku
- LE Modesitt Recluce 01 The Magic of Recluce (v1.5)
- James M. Ward The Pool 01 Pool of Radiance
- Laurie Marks Elemental Logic 01 Fire Logic
- Anna Brzezińska Wilżyńska dolina 01 Opowieści z Wilżyńskiej Doliny
- Morris Quincy Supernatural Investigation 01 Gustainis Justin Black Magic Woman
- Ian Rankin [Jack Harvey 01] Witch Hunt (v4.0) (pdf)
- Diana Lee A Taste for Blood
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- aramix.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
78
R
L
T
Co takiego?! Stephanie nie potrafiła ukryć ogromnego zdumienia.
Lecimy jutro do Londynu powtórzył. Helikopterem Gideona.
A co z moim wozem?
Jordan machnął ręką.
Jeszcze pomyślę. Pewnie przyprowadzi ci go ktoś z firmy.
Ale dlaczego?
Czy to ma jakieÅ› znaczenie?
Stephanie potrząsnęła głową.
Nie... pewnie nie.
Problem polegał na tym, że Stephanie wcale nie chciała wracać do
Londynu. Specjalnie zdecydowała się na pracę w Gloucestershire, by być jak
najdalej od stolicy. By móc się tu zaszyć i spokojnie pracować nad
rehabilitacjÄ… pacjenta.
79
R
L
T
Rozdział ósmy
O co chodzi, Stephanie?
Stała na progu gabinetu Jordana, a on siedział za imponującym
biurkiem. W pomieszczeniu paliła się tylko lampka, oświetlając jakieś
papiery, które czytał bardzo uważnie.
Tak jak się spodziewała, czuła się niezręcznie podczas kolacji. Nie
miała pojęcia, co myśli o niej Gideon i nawet nie próbowała zgadywać. Na
poczÄ…tku jeszcze o czymÅ› rozmawiali, ale potem wszyscy pochylili siÄ™ nad
talerzami i jedli w milczeniu lazanię i sałatkę, popijając obficie winem. W
końcu obaj mężczyzni podziękowali, Gideon stwierdził, że lazania była
boska, i ponownie przeszli do gabinetu, żeby dokończyć rozmowę.
Stephanie pozmywała i posprzątała, a pózniej, zgodnie z poleceniem,
spakowała swoje rzeczy. Była ciekawa, co się tak naprawdę stało. Na
szczęście Gideon poszedł wcześniej spać, o czym zresztą nie omieszkał jej
powiedzieć.
Zapewne uznał, że teraz ona powinna porozmawiać sam na sam z
Jordanem.
Skoro masz jutro lecieć, pomyślałam, że równie dobrze możemy się
teraz pożegnać odparła.
Jordan wyprostował się i wbił w nią wzrok.
Przecież powiedziałem, że chcę, żebyś poleciała z nami
przypomniał.
Tak, powiedziałeś. Zrobiła parę kroków w jego stronę. Ale też od
początku twierdziłeś, że nie potrzebujesz fizjoterapeutki. Jest więc okazja,
żeby...
80
R
L
T
I znowu za dużo myślałaś wtrącił, wyciągając dłoń w jej stronę.
Stephanie podeszła bliżej, ale nie podała mu ręki.
Przestań się wygłupiać. Popatrzyła na niego uważnie. Oczywiście
zadzwonię do Lucana z informacją, że nie rozpoczęłam terapii, więc nie musi
mi płacić.
Bardzo uczciwie stawiasz sprawÄ™, ale o ile wiem, brat nie
zrezygnował jeszcze z twoich usług.
To prawda, ale ponieważ nic z tego nie wychodzi, sama muszę podjąć
decyzję odparła.
Jordan potrząsnął głową.
Widocznie nie wiesz zbyt wiele o St Claire'ach. Jeśli kogoś
zatrudniamy, to potem chcemy, żeby dla nas pracował.
Ale ja nie pracuję! niemal wykrzyknęła. O to właśnie chodzi! Po
co mam z tobą jechać, skoro nie chcesz, żebym ci pomogła.
Jordan potarł nieogoloną brodę.
Może zmieniłem zdanie.
Popatrzyła na niego uważnie, ale nie potrafiła nic wyczytać z jego
rysów. Minę miał tajemniczą, jakby szykował dla niej jakąś niespodziankę.
Posłuchaj, Jordan...
Gideon przyleciał tu z wiadomością, że nasza mama jest w Londynie
powiedział takim tonem, jakby to wszystko wyjaśniało.
Oo?
Właśnie. Niechętnie rusza się z Edynburga, więc już to jest znaczące.
Dlatego Lucan zdecydował się sprawdzić, jaki jest cel jej wizyty. Okazało się,
że jest za dwa dni umówiona w szpitalu onkologicznym. Jordan mówił
wolno, słowa z trudem przechodziły mu przez usta, jakby jeszcze nie mógł się
pogodzić z tym, co przed chwilą usłyszał.
81
R
L
T
Ich kontakty z ojcem były rzadkie i zwykle ograniczały się do krótkich
wizyt. %7ładen z nich nie miał wątpliwości, kto ponosi odpowiedzialność za
rozpad małżeństwa rodziców. Jednak relacje z matką były zupełnie inne i
opierały się na wzajemnej trosce. Mama była ich najlepszym opiekunem i
rozmówcą, ale kiedy było trzeba, potrafiła ostro zareagować. Czasami
doceniali to dopiero po latach, jak również to, że w którymś momencie
uznała, że są na tyle dorośli, że nie potrzebują już jej pomocy.
A teraz to oni powinni jej pokazać, jak mocno im zależy na niej.
Bardzo mi przykro powiedziała Stephanie, siadając po drugiej
stronie biurka.
O ile wiem, nic jeszcze dokładnie nie wiadomo. Przyjeżdża na
wstępne badania... Jordan zawahał się.
Ale...
Właśnie, pozostaje to ale. Dlaczego lekarze z Edynburga zdecydowali
się przysłać ją do Londynu? Na moment ukrył twarz w dłoniach. To
dziwne, jak działa na nas choroba bliskiej osoby przestajemy, jak
powiedzieliście to oboje z Gideonem, użalać się nad sobą.
Stephanie poczerwieniała.
Powiedziałam to tylko dlatego, że...
%7łe to prawda dokończył za nią. Wziął laskę i zaczął przechadzać się
niespokojnie po gabinecie. Mama przyleciała do Los Angeles zaraz po
moim wypadku. Cały czas była przy mnie, a potem jeszcze pomagała mi w
domu. Zawsze emanowała pozytywną energią. I pomyśleć, że to paskudztwo
cały czas w niej siedziało.
Mówiłeś, że to jeszcze nic pewnego powiedziała, wodząc za nim
oczami.
Wystarczy, że jest taka możliwość. Zatrzymał się i spojrzał na nią
82
R
L
T
twardo. Jutro rano lecimy do Londynu. A kiedy już będziemy wiedzieli, co
jest z mamą, pomożesz mi dojść do siebie. Wiem, że właśnie tego by chciała.
Stephanie powinna z radością przyjąć tę deklarację. Miała tylko
wątpliwości, czy jest odpowiednią osobą, by prowadzić terapię Jordana. Czy
nie za bardzo się do siebie zbliżyli w czasie tego krótkiego pobytu w
Mulberry Hall?
Jednocześnie czuła, że coraz bardziej zależy jej na Jordanie. Bardzo
chciała mu pomóc i wcale nie miała ochoty na to, by go teraz opuszczać.
Sytuacja robiła się coraz bardziej skomplikowana. Ale ona musiała
podjąć decyzję już teraz i zostawić poważniejsze analizy swoich uczuć na
pózniej. Jednak czy będzie to możliwe przy Jordanie po tym, co między nimi
zaszło?
To świetnie powiedziała z uśmiechem. Z przyjemnością polecę ci
dobrego fizjoterapeutÄ™.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]