- Strona pocz±tkowa
- Fleming Ian Diamenty sć… wieczne
- Lisa Marie Rice M
- PHP 101 praktycznych skryptow e book Helion
- To Have and To Hold MontanaDan tśÂ‚um. mini
- Duncan_Judith_ _Czekoladowe_caluski
- Iain Banks A Song of Stone
- LE Modesitt Recluce 01 The Magic of Recluce (v1.5)
- Jennifer Blake HiszpaśÂ„ska serenada
- Jack vance Tschai 2 Servants of the Wankh
- 5. Hardy Kate Najwić™kszy skarb
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- b1a4banapl.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
cię\ko i powoli. Jednak tu, na Ziemi, gdzie występowała mniejsza siła przyciągania, a
powietrze miało inny skład, mogli przemieszczać się równie szybko jak ludzie.
W obu środowiskach ich umysły pracowały jasno i sprawnie, niczym ścisły, logiczny
mózg naukowca. Tyra bardziej myśli i działania Dirka pozostawały zagadką. Co zamierzał?
Dlaczego chciał zabić Kendrę, skoro przekazała mu wiadomość, \e jest posłuszna i
zdecydowanie, choć niechętnie szykuje się do podró\y do domu?
Albo Dirk nie myślał logicznie, albo Kendrze brakowało zasadniczej części układanki.
Dan poruszył się niespokojnie i odwrócił w jej stronę.
Gdybyś wróciła na Herfron, co powiedziałabyś swoim?
Nie gdyby, tylko kiedy przypomniała mu łagodnie, pochylając się do przodu, jakby w
ten sposób łatwiej mógł ją zrozumieć. Wyjaśnię, co się tu wydarzyło, jeśli będę mogła
zachować pamięć. A powiedziałabym im, gdyby to było mo\liwe, \e chciałabym wrócić i
zamieszkać na Ziemi.
Dan odwrócił głowę i zapatrzył się w krajobraz. Kendra starała się zapamiętać jego profil.
Był to silny, męski profil, który budził ufność, \e Dan potrafi poradzić sobie ze wszystkim
tylko \e tak nie było.
Dlaczego gdyby to było mo\liwe ? Czy oni by cię zabili?
Nie, ale zazwyczaj w drodze do domu nasza pamięć zostaje wyczyszczona, a jej
zawartość przeniesiona do kartoteki.
Czy ktokolwiek ma dostęp do tej kartoteki? Kendra zafascynowana przyglądała się
ptakowi siedzÄ…cemu na wielkiej opuncji.
Tylko Starsi.
Kto podejmuje decyzje oparte na tych informacjach?
Starsi.
No có\ przeciągał sylaby zamyślony Dan widocznie nie są tak wszystkowiedzący,
jak uwa\asz, skarbie. Inaczej chyba nie pozwoliliby Dirkowi na podobne postępowanie.
Skoro pozostaje na wolności, zabija innych i utrzymuje to w tajemnicy, istnieje
prawdopodobieństwo, \e Starsi przyzwalają na wszystko, co on robi.
Starsi nie mogliby tego zrobić.
Dlaczego?
Wszystkie decyzje wynikają z oceny, co jest korzystne dla Herfronitów, a co nie jest.
Skoro tak, widocznie uznano, \e twoja śmierć mo\e być korzystna.
Nie wolno ci tak mówić skarciła go, ale zasiane przez Dana ziarno niepokoju zaczęło
kiełkować. Dan ma rację, ma rację, ma rację, szumiało jej w uszach. Kendra ze ściśniętym
gardłem wpatrywała się w niego.
Dan? Przytrzymała wzrokiem jego spojrzenie, starając się równocześnie nie
pokazywać po sobie lęku.
Dan bez zbędnych słów otworzył ramiona, przytulił ją do piersi, trzymając jej głowę tu\
przy sercu. Jedną dłoń wsunął pod bawełnianą koszulkę, a lekko stwardniałe opuszki palców
gładziły delikatną skórę jej pleców.
Rytmiczne bicie jego serca uspokajało Kendrę, upewniało, \e wszystko będzie dobrze.
Wiedziała, \e to pozory, ale w ka\dym razie obecność Dana nie pozwalała na to, by panika
zawładnęła nią całkowicie.
Strach z wolna odpływał, oplatała jednak wcią\ Dana ramionami. Otworzyła się przed
nim całkowicie, pozwalając mu dostrzec wypełniające ją wątpliwości. Musiał ją zrozumieć,
bo zacisnął mocniej ramiona, a z gardła wyrwał mu się pełen rozpaczy jęk. Pochylił się,
przytulił usta do zagłębienia jej szyi, pieszcząc ją ciepłymi wargami.
Wszystko będzie dobrze zapewnił niskim, chropawym głosem.
Kendra w milczeniu kiwnęła głową, ale oboje wiedzieli, \e to niemo\liwe. Tym razem
udało im się wymknąć Kowbojowi, ale w końcu ich odnajdzie. Nie wolno im ani na chwilę
tracić czujności. Póki Kendra nie porozumie się ze Starszymi, będą uciekać przed grozbą
śmierci.
Nie będziemy musieli Dan powiedział to głośno. To się wkrótce skończy.
Kendra roześmiała się dr\ąco.
Coraz lepiej mnie odczytujesz. Powinnam uwa\ać, o czym myślę.
Nie blokuj mnie, kochanie dobiegł ją stłumiony głos Dana. Mo\e znajdę jakiś
drobny fakt, który będziemy mogli wykorzystać, a który pominęłaś jako niewa\ny.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]